Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.51km
  • Teren 36.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 11.92km/h
  • VMAX 43.26km/h
  • Podjazdy 880m
  • Sprzęt [R.I.P] Canyon Nerve AL+
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rychlebské stezky; dzień drugi.

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · dodano: 26.08.2013 | Komentarze 0

Rano jajeczniczka na śniadanie:)





Na rozjazd wybieramy jeszcze raz trail wzdłuż Czarnego Potoku; tym razem bez przerw na zdjęcia co chwilę :)
Każde z nas jedzie swoim tempem, spotykamy się co jakiś czas przy "strategicznych" punktach na trasie.















W drodze powrotnej bardziej pilnujemy szalku i udaje nam się wrócić bez problemu do punktu startu :)



Wracamy do bazy i obmyślamy, co dalej.



Ja chciałem jeszcze zaliczyć Super Flow, ale Justynka stwierdziła, że to póki co ponad jej możliwości; rozstaliśmy się więc- ja pojechałem na ścieżki, Justka została na dole.

Po długim i nudnym podjeździe trafiłem na szlak Dr. Wiessnera. Ciekawy,malowniczy podjazd po kładkach.











Następnie znów trochę pod górę na szlak Wales.





Ścieżka, zwłaszcza w górnych partiach dość trudna technicznie; za to bardzo malownicza.

















Według budowniczych Ścieżek Wales jest szlakiem trudnym. I tak faktycznie jest. Trzeba było zrelaksować się powstałym w tym roku trailem Super Flow. ;)











Ścieżka ardzo ciekawa i różnorodna. Można na niej podszkolić technikę jazdy, lub na maksa wykorzystać to, co już się potrafi :)
Trochę denerwujące są tylko długie "dojazdy" między kolejnymi etapami Super Flow.

Po zjechaniu do Czarnej Wody spotkałem się z Justynką (która już nieźle się martwiła...); wypiłem browara na pokrzepienie, zapakowaliśmy rowery do auta i zaczęliśmy wracać do Wrocławia :)

Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się wrócić na Rychlebské stezky, bo kilka szlaków pozostało do eksploracji ;)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa acysu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter