Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 37.90km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 16.97km/h
  • VMAX 31.58km/h
  • Sprzęt [R.I.P] Canyon Nerve AL+
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Sobotnia przejażdżka :)

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 22.09.2013 | Komentarze 4

Rano odbyła się we Wrocławiu parada rowerowa z okazji Tygodnia Zrównoważongo Transportu oraz otwarcie EkoCentrum i nowej siedziby Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.
Justynka pojechała na część parady, ja dojechałem dopiero na otwarcie.









Ponieważ nic szczególnego się tam nie działo pojechaliśmy sobie na sobotnią przzejażdżkę. Początkowo miał być Lasek Osobowicki, ale stanęło na tym, że pojedziemy do Radwanic do Mateusza, żeby dać mu zawór do dotoczenia.
Po odwiedzinach ruszyliśmy w stronę Mokrego Dworu i Kilometrowego Mostu (faktycznie ma kilometr ;)).













Z Mokrego Dworu asfaltem i terenami zalewowymi dalej do Trestna...







W Trestnie zatrzymaliśmy się przy kościółku, przed którym jest zegar słoneczny.













Z Trestna pojechaliśmy już do Wrocławia, z przystankiem na Jazie Opatowickim.





Następnie kładka za ZOO...











Następnie pojechaliśmy obadać nową uczelnię Justynki ;)



I dalej w stronę domku...



Pod domem przeprowadziliśmy akcję reanimacyjną Skodzinki, której padł akumulator. Auto Barabary, kable i po chwili autko było już na chodzie :)
Trzeba było jednak trochę pojeździć, żeby akumulator się naładował... Po niedługim czasie znaleźliśmy się w... Oleśnicy :) Skoro Oleśnica, to telefon do kuzyna czy jest w domu, bo wpadamy na kawę :)
Po odwiedzinach u Eli i Tomasza wróciliśmy do domu...
To był długi dzień :)



Komentarze
Migdal
| 13:24 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Zjazd fullem po schodach to sama przyjemność ;-)
Migdal
| 13:24 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Zjazd fullem po schodach to sama przyjemność ;-)
Migdal
| 13:16 wtorek, 24 września 2013 | linkuj Zjazd fullem po schodach to sama przyjemność ;-)
RamzyY
| 08:35 niedziela, 22 września 2013 | linkuj także wolę po schodach -przynajmniej jest jakiś punkt zaczepu dla opon hehe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dnien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter