Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 4.67km
  • Teren 4.67km
  • Czas 00:28
  • VAVG 10.01km/h
  • VMAX 42.85km/h
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt [R.I.P] Canyon Nerve AL+
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

III Jesienny Rajd Rowersów- Góry Izerskie; dzień pierwszy.

Piątek, 11 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0

Przed południem PKP przyjechała Kaśka z Bierunia; rowery były już zapakowane do auta, więc można było dość szybko ruszyć do Jakuszyc.
Pogoda wydawała się być w porządku- w miarę ciepło, niebo prawie bezchmurne.
Jednak przed Szklarską Porębą nad górami zawisły ciężkie deeszczowe chmury i do Jakuszyc dojechaliśmy już w deszczu.
Nie wyciągnęliśmy rowerów z auta, tylko poszliśmy przeczekać deszcz w knajpce przy piwie.
Po niedługim czasie rozpogodziło się, wypakowaliśmy więc rowery i ruszyliśmy czerwonym szlakiem do Orle. Oczywiście częściowo w deszczu, bo znów zaczęło padać...



W schronisku zamelowaliśmy się i poszliśmy do pokoju, w którym swoje rzeczy zostawili Młody, Miazguś i Maciek, którzy przyjechali wcześniej i pojechali w stronę Stogu Izerskiego i Świeradowa Zdroju.





Niedługo potem chłopaki dojechali; trochę posiedzieliśmy w pokoju, a potem poszliśmy do stołówki, żeby tam posiedzieć przy piwku i poczekać na jeszcze jedną, ostatnią trójkę piątkowiczów.
Trochę posiedzieliśmy i pojawił się Robert, Żwawy i Małpa.





Gdy zrobiło się późno, to przenieśliśmy imprezę z powrotem do pokoju :)

Jutro pozostało zwlec się z łóżka w miarę wcześnie, żeby coś pojeździć i złapać ekipę, która miałą przyjechać z Wrocławia do Jeleniej Góry pociągiem i dalej, już na kole, spotkać się z nami gdzieś w Izerach...



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sobie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter