Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Bieszczady; dzień pierwszy. Dojazd.

Wtorek, 29 kwietnia 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 0

W końcu nadszedł długo oczekiwany wyjazd w Bieszczady.
Początkowo mieliśmy ruszyć w poniedziałek o dwudziestej trzeciej, ale trochę nam się Marian spóźnił ze swoim kamperem; i tak do auta zapakowaliśmy się dopiero przed pierwszą w nocy we wtorek...





Wyjazd z Wrocławia opóźnił się jeszcze bardziej, bo okazało się, że musimy wrócić do Mariana, bo zapomniał pedałów do roweru, do tego musieliśmy zahaczyć o Tesco, żeby zrobić zakupy, a na koniec podjechać jeszcze po śpiwór dla Mańka.
Trochę nam więc czasu zleciało, ale co tam- jest majówka ;)

Po drodze zgarniamy w Sosnowcu Młodego, a w Czeladzi Laurę i Idę.

Kawałek za Krakowem wszyscy robimy przerwę na sen, głównie ze względu na Mariana, bo niewiele miał okazji do spania. Po pobudce czas na śniadanie i kawkę. Jakoś nieszczególnie nam się spieszy, poza tym przy tylu osobach ciężko się zsynchronizować i w dalszą drogę ruszamy grubo po dwunastej w południe.





Dalsza droga mija spokojnie, z pojedynczymi przerwami na między innymi tankowanie potwora ;)



Z czasem robi się coraz górzyściej i ładniej...





W końcu pod wieczór docieramy do wsi Smerek; trochę czasu zajmuje nam znalezienie miejsca na zaparkowanie kamperka, ale w końcu się udaje- trafiamy na uroczą polankę przy rzeczce Wetlince, u podnóża Semereka, z widokiem na Połoninę Wetlińską.







W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować Gospodarzom Noclegów Pod Smerekiem ( http://podsmerekiem.bieszczadypolska.pl/ )
za pozwolenie na robicie się na ich polanie, udostępnienie nam wiaty i drewna oraz szczerą i miłą gościnę. Mam nadzieję, że będziemy się wzajemnie mile wspominać.
A wszystkim wybierającym się w Bieszczady w okolice Wetliny i Smereka szczerze polecam tą agroturystkę- naprawdę urocze miejsce! :)



Wieczór mija nam na grillowaniu i ogrzewaniu się przy ognisku...


Kategoria Góry



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ewarz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter