Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 15.70km/h
  • VMAX 47.76km/h
  • Kalorie 2283kcal
  • Podjazdy 418m
  • Sprzęt [R.I.P] Canyon Nerve AL+
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Trzebnica.

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 0

Z rana (a właściwie po jedenastej) wstaliśmy... Głowa po wczoraj trochę ciężka była, ale ostatecznie w okolicach trzynastej udało się wyruszyć.
Trasa miała być w miarę spokojna, niedługa i obfitująca w Nepomuki ;) Padło więc na Trzebnicę. Niedaleko, a było w planie trochę terenu i szybki (z uwagi na wiatr) powrót do Wrocławia częściowo asfaltem, a częściowo ścieżką rowerową, która jest poprowadzona od mniej więcej Będkowa do Psar.

Z Wrocławia ruszyliśmy przez Kamieńskiego i Krzyżanowice, gdzie wskoczyliśmy na zielony szlak rowerowy. Trasa trochę asfaltowa, trochę w terenie; było kilka delikatnych podjazdów i parę fajnych zjazdów.
Przez, między innymi, Malinowy Las i Zaczarowane Wzgórza dotarliśmy do Lasu Bukowego na skraju Trzebnicy...



















W Trzebnicy jedziemy prosto do Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej i Bartłomieja Apostoła, gdzie na placu przed kościołem klasztornym jest kolumna ze św. Janem Nepomucenem.







Chronostych:



W Bazylice mniejszej Sanktuarium, przy jednym z ołtarzy bocznych, jest obraz olejny z połowy osiemnastego wieku, przedstawiający św. Jana Nepomucena...





... obraz z dość ciekawym szczegółem zrzucenia Jana Nepomucena z Mostu Karola w Pradze:



Kolejna figura świętego znajdowała się bardzo blisko- przed wejściem do klasztoru.







Kolejny miał być w kościele pw. św. Piotra i Pawła, ale niestety kościół był zamknięty i nie było nam dane go zobaczyć...
Trafiliśmy jedynie na "Hymn o Miłości" na tyłach kościoła...



Pobłądziliśmy chwilę po Trzebnicy w poszukiwaniu sklepu z piwem, a gdy udało nam się zrobić odpowiednie zakupy, wdrapaliśmy się na Kocią Górę.
Przy okazji odkryliśmy jedno z lepszych (o i le nie najlepsze) piwo w tym roku- biały pszeniczny Namysłów z kolendrą i skórką pomarańczy Curacao :)



Absolutny mistrz! :)

Powrót wzdłuż głównej drogi; po dojechaniu do Wrocławia obiad u Mamy i szeroko pojęty odpoczynek :)







Kategoria Canyon, Nepomuki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa temiu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter