Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 7.60km
  • Czas 00:27
  • VAVG 16.89km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hamulce Shimano Deore XT M785.

Środa, 7 października 2015 · dodano: 07.10.2015 | Komentarze 1

W maju tego roku założyłem do Canyona nowe hamulce Shimano XT, w zamianę wysłużonych Avid Elixir 3. Trochę kilometrów już na nich przejechałem (głównie w terenie), uległy magicznemu "dotarciu się", wiec można już co nieco o nich napisać.

ZESTAW.
Przedni i tylny hamulec zapakowany jest w osobne pudelka. Wewnątrz każdego znajduje się komplet- klamka, zacisk i przewód, a dodatkowo zestaw do ewentualnego skrócenia przewodu.
Hamulce są zalane, odpowietrzone, maja zamontowane klocki i są właściwie gotowe do założenia na rower i jazdy.
Klocki w Shimano XT M785 wyposażone są w radiator, który odpowiada za lepsze odprowadzanie ciepła podczas hamowania. Do hamulców dedykowane są również tarcze hamulcowe w technologii IceTech, jednak nie ma ich w zestawie, można dokupić, ale cena nie jest za bardzo zachęcająca. Dlatego ja używam hamulców z tarczami Avid- na przodzie 203mm, z tylu 185mm.

MONTAŻ.
Montaż hamulców jest bajecznie prosty i nikt nie powinien mieć z tym problemu. Standard mocowania, to PostMount. Jeżeli widelec i rama są wyposażone również w ten system, to wystarczy ewentualny dobór adapterów lub podkładek do wielkości posiadanych tarcz. Jeżeli w widelec lub rama maja standard IS, to trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami w postać przejściówek.

ZACISK.
Zacisk hamulca jest bardzo podobny do modeli z poprzednich lat lub z niższych grup Shimano. To jaka jest w takim razie róznica? Przede wszystkim waga- XT są naprawdę lekkie.
Za hamowanie odpowiada sprawdzony system dwóch tłoczków- w przypadku M785 ceramicznych i o sporej średnicy dwudziestu dwóch milimetrów.. Fabrycznie założone klocki są półmetaliczne z wspomnianym wcześniej radiatorem.

KLAMKA.
Dźwignia hamulca jest przede wszystkim bardzo ładna i zgrabna (chociaż to oczywiście kwestia gustów...). Przystosowana do hamowania jednym bądź dwoma palcami. Oczywiście na górze klamki znajduje się zbiorniczek z olejem mineralnym, to tu wykonujemy zdecydowana większość czynności serwisowych, jak na przykład odpowietrzanie.
Sama dźwignia hamulca ma dwie regulacje- pierwsza z nich, to oczywiście pokrętło regulujące odległość klamki od kierownicy, dzięki czemu można ustawić hamulec pod swoja długość palców. Regulacja odległości klamki od kierownicy na szczęście nie wpływa na siłę hamowania, co niestety ma miejsce w wielu modelach hamulców hydraulicznych.
Druga- dość istotna- regulacja jest śruba umożliwiająca ustawienie tak zwanego "free stroke". Jest to nic innego, jak pusty skok klamki, czyli mówiąc prościej to, ile klamki musimy wcisnąć, żeby zacząć hamować. Fabryczne ustawienie, to około jednej trzeciej "pustego" skoku klamki. Można się do tego przyzwyczaić, albo kombinować z ustawieniem "pod siebie". Ja wybrałem pierwsza opcje.

NO I W KOŃCU... JAZDA!
Wbrew temu, co napisałem na początku tekstu Shimano XT M785 wcale nie musiały się docierać. Od samego początku były bardzo mocne i ekstremalnie czule. Przy dobrze ustawionych zaciskach nic nie trze, nie dzwoni, nie hałasuje. W suchych warunkach hamulce pracują bardzo cicho, podczas jazdy w mokrych warunkach są dość głośne, ale to głównie za sprawą metalicznych klocków hamulcowych. Osobiście bardzo nie lubię tego dźwięku, ale co zrobić...? ;)
Ważną kwestią w przypadku tych hamulców jest modulacja. Zakres pomiędzy delikatnym przyhamowaniem, a całkowitym zblokowaniem koła jest niewielki i trzeba się tych hamulców po prostu nauczyć. Dodając do tego "free stroke" na poziomie jednej trzeciej skoku klamki daje nam sporo jazdy do prawidłowego wyczucia tych hamulców.
Pierwszą jazdę z XT- kami miałem na Singltreku i była to trochę droga przez mękę, bo nie mogłem się przyzwyczaić- wciskałem kawałek klamki i nic się nie działo, a jak tylko nacisnąłem ciut (!) bardziej, to tylne koło się blokowało i momentami wpadało w poślizg. Teraz jest zdecydowanie lepiej- nauczyłem sie kontrolować siłę hamowania, ale do perfekcyjnego ich opanowania jeszcze trochę mi zostało ;)
Od początku maja do teraz jeździłem na M785 głównie w górach; najczęściej w suchych warunkach, choć kilka kałuż czy błotne ścieżki tez się zdarzały. Na chwilę obecną klocki nie wykazują większego zużycia, zobaczymy co będzie po okresie jesienno zimowym.
Pomimo jazdy w górach, częstych długich zjazdów jeszcze nie udało mi się zagrzać mocno tarczy, co niestety w przypadku Elixirów miało miejsce bardzo często...
Póki co jestem z nich bardzo zadowolony i właściwie są to najlepsze hamulce MTB, jakich miałem okazję używać. Jak to niestety bywa w tym segmencie- ich cena pozostawia sporo do życzenia, jednak ja miałem to szczęście, że mogłem je kupić w cenie hurtowej.

SERWISOWANIE.
Jeżeli chodzi o hamulce Shimano- jakiekolwiek- to są to najprostsze hamulce do serwisowania, jakie można było kiedykolwiek wymyślić. Średnio zaawansowany domowy mechanik rowerowy nie powinien mieć problemu z odpowietrzeniem tych hamulców, bądź nawet skróceniem za długiego przewodu.
Shimano, jak to Shimano udostępnia cala gamę narzędzi pomocnych przy serwisowaniu hamulców, jednak nie ma najmniejszego problemu, żeby zastąpić je domowymi "patentami". Niestety, w przypadku Avidów, Formuli czy Hayesów nie jest już tak kolorowo i często trzeba dysponować pokaźnym zapleczem narzędzi rowerowych.
Ważna sprawa- hamulce Shimano (wszystkie!) zalewamy TYLKO olejem mineralnym, a nie płynem hamulcowym DOT. Niby oczywista sprawa (nawet na zbiorniczku jest taka informacja), ale widywałem już hamulce serwisowane (nie tylko przez domorosłych mechaników...) przy pomocy DOT-ów, z popalonymi uszczelkami... :)
Jak tylko przyjdzie czas na odpowietrzenie lub wymianę oleju w hamulcach, to z pewnością pojawi się tutaj odpowiedni wpis.








Kategoria Canyon, Praca, Test, Wrocław



Komentarze
MARECKY
| 17:48 środa, 7 października 2015 | linkuj Mam bardzo podobne odczucia co do tych hamulców.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter