Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 10.40km
  • Czas 00:39
  • VAVG 16.00km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Poniedziałek, 7 marca 2016 · dodano: 07.03.2016 | Komentarze 0

Powrót do pracy po przeziębieniu...



Dziś dziewiąte archiwalne zdjęcie- Scott Montana.



Pierwszy markowy góral kupiony u Grzesia w Scottcie na Kilińskiego. Rocznik dwa tysiące trzeci. Wszyscy znajomi robili imprezy osiemnastkowe, a ja w tym czasie uciułałem sobie na rower... Pamiętam, że w dniu kupna zrobiłem sobie wagary, sklep był czynny od dziesiątej, a ja już od dziewiątej dwadzieścia stałem na Kilińskiego i czekałem, aż otworzą... Jak już go miałem, to wagary robiłem sobie coraz to częściej, żeby pojeździć na rowerze... ;) Po dziś dzień kumple z technikum śmieją się, że "Ciacho kupił sobie rower i przestał do szkoły chodzić...".
Chwile na tym rowerze, to takie, gdzie całą wypłatę wydawałem na części do roweru, żeby cokolwiek w nim zmienić / ulepszyć, a wieczorem w domu- z pustym kontem- planowałem, co kupię za następną.
Na zdjęciu już po sporych zmianach względem oryginału- widelec Manitou Black (pierwsze serwisy amortyzatora...), korby Truvativ'a, opony Michelin, pierwsze własnoręczne przeploty kół... Właściwie na zdjęciu z oryginału pozostała jedynie rama. Fajny był to rower, ale... trochę za duży. Nie mniej jednak przypadł na szczyt mojej rowerowej choroby, kiedy był rowerem na dłuższe wypady, rowerem na miasto, rowerem w góry. To właśnie na nim zacząłem górsko eksplorować Dolny Śląsk, na nim też pojechałem trasę Świnoujście- Kołobrzeg i z powrotem jednego dnia. Gdybym wówczas wiedzę w szkole przyswajał tak, jak z katalogów rowerowych, to nawet nie chcę myśleć kim bym dziś był... ;)
Piękne czasy...
Kategoria Praca, Wrocław



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iczas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter