Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 8.70km
  • Czas 00:31
  • VAVG 16.84km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polar Pionieer.

Piątek, 13 maja 2016 · dodano: 13.05.2016 | Komentarze 0

Polar Pionieer kolejny raz przepłynął kawał świata i zacumował do portu w Szczecinie. ( klik!)
Razem z nim przypłynęły rzeczy Adama, które musiał w ten sposób przetransportować ze Stacji do Polski przez prawie pół roku. Wczoraj po nie pojechał, dziś już są we Wrocławiu, więc po pracy pojechałem pomóc mu wnieść skrzynię ze skarbami na trzecie piętro.
Jak dziś przyznał- choć do Polski wrócił na przełomie listopada/ grudnia zeszłego roku, to dopiero dziś poczuł, że w pełni wrócił z wyprawy.
Pośród rzeczy, które tu płynęły z drugiego końca świata był kufelek do piwa. Dziś już ciężko taki uświadczyć, więc prezent w dechę!
Kufel przypłynął do mnie prosto z Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego. Pewno niejedno w swoim kuflowym życiu widział i słyszał, zapewne niejeden polarnik pił z niego- ciężko osiągalne w tamtejszych warunkach- piwo.
Dziś jest mój i cieszę się niego, jak Ryjek z Muminków, gdy odkrył swoją Grotę do której doprowadziła go jego tajemnica, która zaczyna się na "K", kończy na "T", a po środku jest "O"... ;) (Sorry, ale właśnie jestem w trakcie czytania pierwszej księgi Muminków... :))



Niby zwykły kawał szkła, ale z uwagi na drogę, jaką przebył od razu staje się numerem jeden w mojej skromnej kolekcji kufli i pokali.

Jako ciekawostkę mogę napisać, że mój serdeczny przyjaciel Adam, którego znam od blisko trzydziestu lat był pierwszym polarnikiem, który piętnaście miesięcy (!) - lato i zimę- spędził na Arctowskim, jest wrocławianinem.
Wcześniej takiego zajoba z tego miasta nie było.


(fot. z archiwum Adama)

Kategoria Praca, Wrocław



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter