Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.70km
  • Czas 00:23
  • VAVG 14.87km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Wtorek, 23 sierpnia 2016 · dodano: 23.08.2016 | Komentarze 0

Wczoraj coś w BUBku zaczęło coś być nie tak z tylnym kołem, ale nie do końca wiedziałem, co się dzieje.
Dziś z rana najpierw zauważyłem urwaną jedną ze szprych, a w drodze do pracy... tylne koło zupełnie się posypało. Bardzo głośno zaczęło pracować podczas kręcenia pedałami, a czasami hamulec sam z siebie zaczynał hamować, blokując mi w najmniej oczekiwanych sytuacjach pedały...
Do pracy miałem pojechać okrężną drogą, ale nie bardzo było jak z tym kołem, więc jakoś dotoczyłem się pomału do pracy, żeby zobaczyć co to się stało.
Po zdjęciu osłony i wstępnych pobieżnych oględzinach - nic, ale kręcenie pedałami bez obciążenia również powodowało dziwne dźwięki i podejrzaną pracę piasty.
Nie było więc wyjścia - trzeba zdjąć koło i rozkręcić piastę, bo to ewidentnie coś w środku padło.
Trochę szkoda, że teraz, bo pełny przegląd piasty miałem zaplanowany za lekko ponad tysiąc kilometrów, no ale nie było wyjścia.
Po rozkręceniu piasty okazało się, że wyłamał się kawałek "kamienia" rozporowego, czyli dość kluczowego elementu hamulca Torpedo.



Rzecz, na nieszczęście, na tyle niewielka, że podczas kręcenia się piasty co i rusz haczyła o łożysko (stąd hałas i nagły spadek kultury pracy) oraz o pozostałość hamulca (przez co co jakiś czas piasta samoczynnie hamowała).
Na nowy kamień musiałbym trochę poczekać, więc postanowiłem zaryzykować - dokładnie wyczyściłem resztę zachowanej części kamienia rozporowego, sprawdziłem resztę piasty i złożyłem całość na starym (uszczerbionym) elemencie.
Po złożeniu okazało się, że pracuje tak, jak powinno, hamuje dobrze, tak, jak przed usterką.
Nowy, zamówiony już kamień, wymienię podczas przeglądu reszty.
Do całej piasty miałem zaglądnąć po pięciu tysiącach kilometrów (tak, jak zaleca Shimano), żeby zobaczyć, jak wygląda piasta z takim przebiegiem po całorocznych jazdach w warunkach miejskich; następnie miała być wyczyszczona, nasmarowana, skręcona i... miała tak wytrzymać do dziesięciu tysięcy ;)
Niestety, dzisiejszy defekt hamulca trochę pokrzyżował moje plany i już trochę wcześniej dowiedziałem się, jak rzeczy się mają...



Jeszcze trochę i będzie przegląd :)
Kategoria Praca, Serwis, Wrocław



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylwul
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter