Ciacho!

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Rysiek 1592 km

Rysiu Sylwii

[R.I.P] Quip 5203 km

[R.I.P.] Batavus Isola - Sylwii

Gazelle Classic - Mamy 10 km

Nie mój ;-) 496 km

[R.I.P] Canyon Nerve AL+ 11553 km

[R.I.P] Florence 1447 km

WRM. 17 km

[R.I.P.] Diamant 6615 km

[R.I.P.] Rocky Mountain Slayer SXC

[R.I.P.] Włóczykij 624 km

[R.I.P.] Romet Mistral

[R.I.P.] Kalahari MTB

[R.I.P.] Romet składak

[R.I.P.] Scott Aspect 20 7749 km

[R.I.P.] Trampek. 4 km

[R.I.P.] Scott Montana

[R.I.P.] Szybki 1952 km

[R.I.P] Scott Racing Expert 311 km

[R.I.P.] Alojzy

[R.I.P.] N- S- E- W. 29 km

[R.I.P] Śnieżnik ;) 43 km

[R.I.P.] BUBek 7838 km

[R.I.P.] Rydwan II

[R.I.P] Rydwan

Archiwum bloga

DST 4.61km
Czas 00:16
V_AVG 17.29km/h
Sprzęt [R.I.P.] BUBek
Aktywność Jazda na rowerze

...

Sobota, 21 stycznia 2017 · dodano: 21.01.2017 | Komentarze 0

Odzyskałem wiarę w dzieci.
Okazuje się, że nie wszystkie dzieciaki mają fejsy, instagramy, słitfocie i takie tam. Są dzieciaki, które cieszy oheblowanie paru desek i ich wniesienie na trzecie piętro za hajs na loda. Nie mylić z "za loda". Och!, ta polityczna poprawność...
Na Nadodrzu.
Pomagając Adamowi budować antresolę, sam nauczyłem się paru rzeczy. Społecznych, bo klimat Nadodrza - choć we mnie zakorzeniony - ostatnimi czasami ucieka mi między palcami... A szkoda, bo to właśnie tu - w sercu tego, czego wrocławianie się boją - wyrastają dzieciaki, których mało która przygoda w życiu jest w stanie zaskoczyć.
Czasochłonna, ale przygoda. Cenna przygoda.
Dziś poczułem podwórko, na którym się wychowywałem. Wcale się nie zmieniło na przestrzeni tylu lat. Dalej chłopaki ganiają za piłką, dalej rzucają kurwami, patrząc czy mama nie zerka zaa okna... Dalej chodzą na dworzec patrząc czy sokista nie uderzy pałką...
Dzieciaki w biedniejszych dzielnicach nie mają cyfrowych telewizorów, nie mają instagramów i tłiterów.
Mają swoje podwórko i najbliższą okolicę. Bawią się tam i nikomu nie potrzebują się tym chwalić.
I chwała im za to.
Odzyskałem wiarę w dzieci.

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj