Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 5.44km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.84km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

DoggyRide Novel!

Wtorek, 2 maja 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 0

Rekreacyjnie po Brzegu.





Dzisiejszy wpis o naszym nowym nabytku - przyczepce dla Mango DoggyRide Novel, którą niedawno nabyliśmy drogą kupna.
Z poprzedniej zrezygnowaliśmy, ponieważ stałą się za mała i za ciężka, mieliśmy wrażenie, że Mango nie czuje się w niej dobrze.
DoggyRide Novel, to duża i przestronna przyczepka rowerowa dla psa; jej główne zalety, to:
- nieduża waga, z uwagi na aluminiową konstrukcję,
- duże, przestronne wnętrze, w którym Mango może już nie tylko leżeć, ale i swobodnie siedzieć,
- usztywniane boki (koniec z przetarciami na wysokości kół!),
- duże koła w rozmiarze 20", dzięki którym przyczepka lepiej pokonuje przeszkody,
- duże, wygodne wejście z przodu i z tyłu,
- otwór na głowę psa,
- zasłonka przeciwdeszczowa, idealna na jazdę w deszczu i błocie, kiedy spod tylnego koła leci brud,
- spora kieszonka z tyłu, idealna na miskę, butelkę z wodą, karmę, smycz, mapę i inne pierdoły,
- łatwość składania / rozkładania
- gdy jedzie się na pusto, to zdecydowanie mniej się tłucze n wybojach, dzięki bardziej zwartej konstrukcji, w porównaniu do naszej poprzedniej przyczepki,
- dzięki inaczej zbudowanemu dyszlowi mniej "sprężynuje" na podjazdach i wertepach niż DoggyVan,
Pierwsza przejażdżka zaliczona (zupełnie jak dwa lata temu po Dolinie Baryczy). Mango zadowolony, choć nie do końca przyzwyczajony do tego, że podczas jazdy może siedzieć i mieć wystawioną głowę, przez co... zaliczyliśmy pierwszą wywrotkę i przetarcie na przyczepce. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Przyczepka jest naprawdę super!
W tym miejscu wielkie dzięki dla Julki i Krzyśka, oni już dobrze wiedzą za co! :)






















Kategoria Brzeg



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chsil
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter