Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 2.19km
  • Czas 00:08
  • VAVG 16.43km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Piątek, 5 stycznia 2018 · dodano: 06.01.2018 | Komentarze 0

Święta, święta i po świętach, jak to się mówi. Trochę przedwcześnie, bo przed Trzech Króli, rozebraliśmy choinkę, ale sypiące się z niej igliwo było gorsze, niż zmiana sierści przez cztery (już pięć) zwierzęta w domu.
Igliwie wszędzie, na podłodze, w łóżku, w chipsach, w kuchni, w piwie, w drinku, w... lodówce.
Ładna była, magia Świąt, te sprawy. Czar świąt prysnął, choinka wyniesiona, zaczynamy karnawał.




Nowy Rok nadszedł jakoś tak szybko...
Pierwszy stycznia nie był łaskawy, zastał mnie strasznie lichym; potem w pracy inwentaryzacja, dochodzenie do siebie po długiej od niej przerwie. Dziś w końcu znalazła się chwila, żeby zaznaczyć swoją obecność trochę bardziej znacząco, aniżeli wpisując (w dalszym ciągu bardzo marne) kilometry.
Nowy Rok, nowe plany, nowe marzenia, nowe wyzwania, jak zawsze - wszystko nowe! a tak na prawdę, to po staremu. Praca, praca, chwila przerwy, praca, praca.
Marazm?
Może tak.
Może szczytem naszych możliwości było wrócić na kołach z Dubrownika do Wrocławia o własnych siłach...?
Może ich szczytem było przejechanie z psem i przyczepką  trasy Świnoujście - Hel...?
A może jest gdzieś jeszcze miejsce na spełnienie innych marzeń?
Rowerowo przejechać GreenVelo z (dwoma już) psami..?
Objechać "ten oklepany" Bornholm...?
Przejechać trasę wzdłuż Odry od Wrocławia do Szczecina...?
Zobaczyć kawałek Holandii z perspektywy roweru...?
... Nordkapp...?
... i wielu innych...?
Przecież jest tyle jeszcze do zrobienia, do zobaczenia.
Busem Bałkany, Ukraina, Litwa, Łotwa, Estonia.
I dalej, gdzie marzenia i chęci sięgają.
Wiele tego. Wiele.
Bo dojechać da się wszędzie.
Nie ważne, czy starym Volkswagenem czy może trochę nowszym (a może i niekoniecznie) rowerem.
Ważne, żeby dążyć do spełnienia swoich marzeń i pragnień. Nawet tych najbardziej skrytych. I tych, z których wszyscy się śmieją, choć sami chcieliby osiągnąć tego, co Wy.

Tego sobie i Wam, tym czytającym to- czy to z przypadku, czy też może regularnie- życzymy! 






Kategoria Praca, Brzeg



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa utree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter