Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 9.00km
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podsumowanie 2020.

Czwartek, 31 grudnia 2020 · dodano: 31.12.2020 | Komentarze 1

Rok się kończy, przyszedł więc czas na tradycyjne podsumowanie. 
Rok totalnie dziwny, myślę, że dla wszystkich. Pandemia, koronawirus, lockdown... jakieś totalne szaleństwo. 
Dla nas ten rok, to jednak więcej dobrych wspomnień i chwil. Przede wszystkim spełnienie marzenia o wyprowadzce do domku na wsi. To naprawdę zupełnie inne życie i raczej ciężko byłoby mi wrócić do miasta.
Od marca do końca roku pracowałem cały czas zdalnie, to "zasługa" koronawirusa, ale wcale mi to nie przeszkadza, a nawet wręcz przeciwnie. Wrastam :-)
Justynie w gabinecie idzie całkiem dobrze, więc oboje nie mamy powodów do narzekań :-) 
Ponieważ na wsi jest trochę więcej do roboty, niż w mieście i właściwie ciągle znajduje się jakieś zajęcie, to na rower nie było zbyt wiele czasu. Zwłaszcza na wiosnę i podczas lata - ciągle coś. 
Rok miał być ambitny, z dojazdami rowerem do Wrocławia, ale epidemia pokrzyżowała plany (może to i dobrze) i kilometrów jest tyle, co kot napłakał. Chęci na rower są, ale zwyczajnie brak czasu. Jakoś trzeba się przed samym sobą usprawiedliwić ;-)
Co przyniesie kolejny? Nie wiem, chyba nie ma co planować, bo czasy są naprawdę dziwne. Może wypalą wakacje busikiem, a może znów będziemy siedzieli pozamykani w domach...? Czas pokaże. 
Ja, jak co roku, postanawiam się poprawić i zrobić trochę więcej kilometrów, niż w latach ubiegłych. Może się uda :-)

Tradycją podsumowań jest skrót roku w zdjęciach. Łatwo nie było, bo wyjazdów mniej, ale coś tam jednak udało się uzbierać na te ostatnie dwanaście miesięcy... 

Styczeń. 


Luty. 


Marzec.


Kwiecień.


Maj.


Czerwiec. 


Lipiec.


Sierpień.


Wrzesień.


Październik.


Listopad.


Grudzień. 


Do siego! 


Kategoria Quip, Wioska



Komentarze
Kolzwer205
| 19:50 czwartek, 31 grudnia 2020 | linkuj O tak, potwierdzam dom to mnóstwo pracy i inwestycji, do mieszkania w bloku nawet nie da się porównać. Własne cztery ściany i kawałek ziemi, który możemy zagospodarować "po naszemu", z dala od szybkiego tempa miast, w bliższym otoczeniu natury dają wielką satysfakcję. Psiakom też pewnie się tam podoba :) Ten rok był niestety "wyjątkowy" i trochę oduczył nas planowania pewnych odleglejszych rzeczy, sprawił, że w całkiem inny sposób musieliśmy podejść do pewnych czynności, miejmy nadzieję, iż za jakiś czas wszystko będzie "po staremu".
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zasob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter