Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 13.00km
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Wtorek, 7 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2

Kolejny Nepomucen do kolekcji. Tym razem w Rynku w Dzierżoniowie (z dość ciekawą historią). 














W busiku, po zimie, zaczęły sypać się nadkola. Biorąc pod uwagę wiek i przebieg, to i tak nie jest najgorze... ;-) 
Nie sprzedam, będę robił ;-) 





Kategoria Nepomuki, Quip, VW T4, Wioska



Komentarze
Ciacho1985
| 00:24 poniedziałek, 13 maja 2024 | linkuj Nepomuk naprawdę ciekawy, ale sceneria nie sprzyjała, bo rynek w Dzierżoniowie w remoncie i pozastawiany barierkami. Nie mniej ukłony za odestaurowanie i przeniesienie pomnika na "stare" miejsce.

Jeżeli chodzi o nadkola, to temat jest o tyle samo prosty, co zagmatwany - ciżęko byłoby pospawać aluminiowe nadkola do stalowej reszty, bo inne stopy / inny materiał / inna osłona gazowa do spawania itd. No chyba, że całe auto byłoby z aluminium ;-) Na przednich nadkolach mam osłonę z tworzywa, nibu chroni przed błotem i wodą, ale co jakiś czas trzeba odkręcać i czyścić, bo brud niesamowity się zbiera.
Do pewnego momentu (rocznika) produkcji T4 w dużej części były robione z blachy ocynkowanej, która w większej mierze była odporna na korozję. Dotyczył to głównie progów / budy / podłogi. Nie wiem, jak z nadkolami.
Tu udało się jeszcze uratować, dobrze, że było do czego jeszcze spawać. Zgniły oba nadkola w dokładnie tych samych miejscach. Teraz już ogarnięte, pomalowane i zabezpieczone na kilka lat do przodu, mam nadzieję.
Pozostaje w najbliższyszym czasie zabezpieczyć jeszcze podwozie od spodu (ostatnie z pięć lat temu). Progi, od dziwo (jak na ten model) w porządku i reszta budy też.
Mimo pierwszej paniki udało się ogarnąć i przeciągów w części sypialnej już nie ma ;-)
Ważne, że serce zdrowe i po uzupełnieniu złocistym płynem w obiegu dalej jedzie; i to z niezłymi osiągami i spalaniem , nawet mimo >500 000 przebiegu :-D
Jestem dobrej myśli i chyba jeszcze trochę się pokumplujemy z busikiem :-)
Kolzwer205
| 20:33 sobota, 11 maja 2024 | linkuj Ten Nepomucen dobrze się prezentuje.

Zastanawiało mnie kiedyś, czemu w samochodach nie robili tych nadkoli z bardziej odpornych na warunki zewnętrzne materiałów, jak np. aluminium, wewnętrzna wstawka z jakiegoś tworzywa sztucznego.

Wszedłem we wpis bez problemu, więc chyba te błędy stron 404 rozwiązane ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter