Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.12km
  • Teren 26.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 15.31km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Kalorie 607kcal
  • Sprzęt [R.I.P] Canyon Nerve AL+
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bajkał.

Niedziela, 24 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 2

Bajkał na spontanie. Rzuciłem hasło na Rowersów, odpowiedział Robert i godzinę później spotkaliśmy się przy "ślimaku" na Armii Krajowej.
Ruszyliśmy przez Wilczą i Las Rakowiecki, Międzyrzecką i do Wyspy Opatowickiej.
Chwilę poszukaliśmy miejsca do zatankowania na Bartoszowicach i wałami uderzyliśmy w stronę Łan(ów?). Szczerze powiedziawszy spodziewałem się bardziej błota niż śniegu, ale dało radę przejechać. Minęliśmy most w Łanach i dalej wałem, już w dużo lepszych warunkach. Końcówka nad samo jezioro już z wiatrem w plecy, więc szybki przejazd przez błotko i dziury i moglismy uraczyć się mikroelementami w złotym płynie.
Następnie wałem w stronę Gajkowa, przejazd przez most i do głównej drogi na Czernicę. Tam przeprawka mostem kolejowym i dojazd do Kotowic.
W tych Kotowicach w lecie wszystko inaczej wyglądało, więc- nie ryzykując- pognaliśmy główną na Groblice. Potem krajową 94 prosto do Wrocka, z obowiązkowym czekpointem na Orlenie w Siechnicy, na uzupełnienie mikroelementów... w złotym płynie ;)
Rozjechaliśmy się w miejscu startu, więc wyszła sympatyczna pętelka.
Zarówno pod kołami, jak i w powietrzu dało się wyczuć, że wiosna walczy z zimą :)
Wniosek jest jeden- trzeba ją rozjeździć! :)

Rowerek spisał się świetnie. Aż nie mogę się doczekać, aż zacznie ekspolować górskie szlaki. W tygodniu chciałem uderzyć na Ślężę, ale rozmowa z przygodnie spotkanymi rowerzystami, którzy byli tam w sobotę, skutecznie mnie zniechęciła. No, ale kto wie co mi do łba strzeli w tygodniu ;)



Komentarze
Ciacho1985
| 21:05 poniedziałek, 25 marca 2013 | linkuj Dzięki.
Może niebawem ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ionag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Flag Counter