...

Piątek, 10 marca 2017 · dodano: 10.03.2017 | Komentarze 0

Prawie tydzień minął od czasu kiedy "rzuciłem" jedzenie mięsa.
Dlaczego, akurat po trzydziestu dwóch latach? Zbiegło się kilka spraw.
Od jakiegoś czasu z Justynką stwierdzaliśmy, że mięcho nie jest dla nas, szukaliśmy alternatyw, a mięso jedliśmy, bo szukanie nam nie szło... W zeszłym tygodniu byliśmy na koncercie Ciszy Jak Ta, gdzie zaśpiewali piosenkę "Modlitwa konia z transportu".

Akurat tak wyszło, że zbiegło się to wszystko ( może nieświadomie, choć - ponoć - nic nie dzieje się przypadkowo ) w czasie ze "wstępami" w Skaryszewie. Oboje z Justynką wpłacaliśmy pieniądze na konto fundacji wykupującej konie przeznaczone na rzeź.
Oglądaliśmy filmy, jak to wszystko wygląda i... będąc u Mamy na obiedzie ciężko nam mięso przez gardło przechodziło.
Jakoś tak nam zostało.
Oboje, bez najmniejszej nawet rozmowy ze sobą, stwierdziliśmy, że nie wolno wpłacać pieniędzy na ratowanie koni, mieć w domu trzy koty i psa, które codzienne przytulamy i głaszczemy i jednocześnie wpierdalać zamordowane zwierzęta.
Trudno, lekko? Ciężko powiedzieć. Teraz lekko, z czasem może i ciężej. A może i nie? Może lekko, bo przyszło jakoś tak samo...?
A może jak szybko i łatwo przyszło tak samo się skończy?
Póki co żadnych deklaracji, a co czas przyniesie, to się zobaczy.
Najfaniej, że przyszło nam to obojgu bez wcześniejszej rozmowy. Po prostu, nagle.

"Przede wszystkim chcę mieć wpływ na swoje życie; a przez to na losy innych. I choć trochę zmienić ten zasrany świat."

---

"Jesteśmy częścią ziemi, a ona jest częścią nas
Pachnące kwiaty to nasze siostry
Jeleń, koń, wielki orzeł to nasi bracia
Skaliste szczyty, soczyste łąki, krowa i człowiek
Wszyscy należą do tej samej rodziny
Czym jest więc człowiek bez zwierząt:
Gdyby zwierzęta odeszły, ludzie umarliby z wielkiej samotności ducha
Ponieważ cokolwiek przytrafi się zwierzętom wkrótce przytrafi się i człowiekowi
Wszystkie rzeczy są ze sobą powiązane bardziej niż myślisz
Cokolwiek przytrafi się ziemi
Przytrafi się również dzieciom tej ziemi
Człowiek nie utkał pajęczyny życia
Jest w niej zaledwie nitką
Cokolwiek uczyni ziemi, uczyni również sobie"
(...)
"Ponad pięć miliardów ludzi mieszka na tej planecie
Mniejszość na bogatej północy, a zdecydowana większość na biednym południu
Podczas gdy niektórzy w bogatych krajach stosują dietę, ponieważ jedzą zbyt dużo
Większość ludzi w krajach rozwijających się nie ma wystarczającej ilości pożywienia
Aż prawie połowę światowego zboża przeznacza się na tuczenie zwierząt, by wyprodukować mięso dla bogatych krajów
Każdego roku około jedenastu milionów dzieci umiera z głodu
Nawet te którym uda się przeżyć nigdy nie będą cieszyć się dobrym zdrowiem
Każdego dnia w krajach rozwijających się blisko jedenaście tysięcy dzieci umiera na czerwonkę
Cztery tysiące na odrę
Około dwóch i pół tysiąca na malarię
Ponad sześć tysięcy na zapalenie płuc
Na przykład w Peru jedna trzecia dzieci jest tak niedożywiona, że ich wzrost został zahamowany
By to zwalczyć potrzeba po prostu więcej jedzenia
Jak wytłumaczyć to, że aż tyle żywności przeznacza się dla zwierząt, podczas gdy ludzie cierpią głód?
Przyczyną panującego głodu nie jest zbyt mała ilość żywności na świecie
Problemem natomiast jest to, że w niektórych częściach świata ludziom jej brakuje
To co zjada się w bogatych krajach ma bezpośredni wpływ na światowy głód
Bardziej sensowne byłoby wytwarzanie żywności dla ludzi, niż karmienie nią zwierząt
Przez niejedzenie mięsa zmniejszasz potrzebę importu żywności z biednych krajów by karmić nią zwierzęta
Wegetarianizm to nie moda, to sposób na życie
Wegetarianizm to jedyna droga dla świata"

Zatrważające jest to, że kawałek powstał w tysiąc dziewięćdziesiątym szóstym roku i do dnia dzisiejszego "nie stracił ważności".
Ziemia ginie, walka trwa!

...

Czwartek, 9 marca 2017 · dodano: 09.03.2017 | Komentarze 0

...

Środa, 8 marca 2017 · dodano: 08.03.2017 | Komentarze 0

Dzień Kobiet, Dzień Kobiet...

...

Wtorek, 7 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 0

...

Poniedziałek, 6 marca 2017 · dodano: 06.03.2017 | Komentarze 0

...

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 0

Rano na termometrze prawie dwadzieścia stopni w słońcu, więc szkoda było tracić czas. Do Lasu Osobowickiego pojechaliśmy busikiem, bo przyczepka dla Mango już jest w Brzegu. Stamtąd trochę wałami, trochę po Lesie Rędzińskim.
Ciepło, choć wietrznie.

---

Wieczorem na koncert Ciszy Jak Ta.
Koncert, jak każdy Ciszy, magiczny i gwarantujący mile spędzony czas z poezją śpiewaną.

---

Dużo ostatnio w mediach o wycince drzew... Również we Wrocławiu. Zdjęcie, które mną wstrząsnęło.

---

BUBkowi pękło dziś pięć i pół tysiąca.

...

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 04.03.2017 | Komentarze 0

Sobota pracująca, a po pracy z Justynką na rower, bo słonecznie i ciepło, więc szkoda dzień marnować.
Było pierwsze łapanie promieni słonecznych na bladych po zimie nogach i inauguracja sezonu na piwko w plenerze.

---

W pracy przygotowałem w końcu rowery do zostawienia we Wrocławiu; nie licząc cen samych rowerów i zakupu u - locków, zainwestowałem w dętkę i uchwyt na lampkę. Rowery w sam raz do zostawiania pod dworcem. W moim nie ma nawet jednej szprychy w tylnym kole. Koło zaplecione na stalowej obręczy, więc kręci się nieźle, a szkoda było inwestować czas w zdejmowanie koła... :) Miało być budżetowo, to jest.

---

Opona Schwalbe Big Apple po blisko pięciu i pół tysiącach kilometrów. Opona, która jest w rowerze stojącym cały rok na dworze, jeżdżąca właściwie codziennie przez cały rok we wszystkich możliwych warunkach atmosferycznych i po wielu typach nawierzchni: 

...

Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 0

Rowerki dla mnie i Justynki, które będziemy zostawiać we Wrocławiu, już są na miejscu. Teraz pozostaje je zrobić i będzie czym dojeżdżać z dworca do pracy i odwrotnie :)
Kolejna parka, czyli... razem mamy osiem rowerów. Po cztery na głowę. :)
Jak będą gotowe do jazdy, to dorzucę do listy.

---

...

Czwartek, 2 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 0

...

Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 0

Pierwszy marca.
Na ulicę, po zimie, wyjechali użytkownicy Wrocławskiego Roweru Miejskiego.
Ratunku!