Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2017

Dystans całkowity:342.56 km (w terenie 33.00 km; 9.63%)
Czas w ruchu:20:31
Średnia prędkość:16.36 km/h
Maksymalna prędkość:37.23 km/h
Suma podjazdów:767 m
Liczba aktywności:30
Średnio na aktywność:11.42 km i 0h 42m
Więcej statystyk
  • DST 2.69km
  • Czas 00:10
  • VAVG 16.14km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Środa, 10 maja 2017 · dodano: 10.05.2017 | Komentarze 0

Kategoria Brzeg, Praca


  • DST 11.58km
  • Teren 3.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 12.87km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Wtorek, 9 maja 2017 · dodano: 09.05.2017 | Komentarze 0

Po pracy z Mango pobrykać po wałach.
Woda na terenach zalewowych opadła zostawiając po sobie większe kałuże i mniejsze rozlewiska. W odrze też jakby się chwilowo uspokoiła i ma "normalny" poziom.
Kategoria Brzeg, Praca


  • DST 3.10km
  • Czas 00:12
  • VAVG 15.50km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Poniedziałek, 8 maja 2017 · dodano: 08.05.2017 | Komentarze 0

Kategoria Brzeg, Praca


  • DST 1.48km
  • Czas 00:08
  • VAVG 11.10km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Niedziela, 7 maja 2017 · dodano: 07.05.2017 | Komentarze 0

Na kolację z Żoną; znaleźliśmy w Brzegu fajne, klimatyczne miejsce z cenami zupełnie innymi, do których przyzwyczaił nas Wrocław. :)
Wozownia!
Kategoria Brzeg


  • DST 7.00km
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 423m
  • Aktywność Wędrówka

...

Niedziela, 7 maja 2017 · dodano: 07.05.2017 | Komentarze 0

Końcówka majówki i wyjazd bez rowerów. W miarę blisko, bo niespełna półtorej godziny od Brzegu w okolice Gór Opawskich, konkretnie do Pokrzywnej i Jarnołtówka.
Nocleg w busiku na całkiem fajnym kempingu Złota Dolina w Pokrzywnej; wieczorem kolacja i rozmowy przy grillu, a rano pojechaliśmy do Jarnołtówka, skąd czerwonym szlakiem doszliśmy do Domu Turysty "Pod Biskupią Kopą". Szlak rzeźnik, chyba najgorszy z możliwych, bo cały czas pod górę i to bardzo stromo. Następnym razem spróbujemy dłuższego, ale może mniej stromego. No i buty w góry może założę... ;) I wdrapiemy się na szczyt Biskupiej Kopy! :)
Pogoda dopisała, w nocy było o dziwo ciepło, w ciągu dnia prawdziwa wiosna i zero deszczu.
Z pewnością wrócimy do Pokrzywnej i do Złotej Doliny Camping nr 144. :)
















































  • DST 46.58km
  • Czas 02:18
  • VAVG 20.25km/h
  • VMAX 30.71km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt [R.I.P.] Diamant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzeg - Wrocław.

Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 07.05.2017 | Komentarze 0

Pierwszy raz rowerem do pracy z Brzegu do Wrocławia. Droga spoko, prosta do znudzenia. Byłoby całkiem fajnie, gdyby nie deszcz, który przestał padać dopiero na wjeździe z Radwanic do Wrocławia :) No i wiatr, jak zawsze wiejący w ryj...


Kategoria Brzeg, Diamant, Praca, Wrocław


  • DST 2.23km
  • Czas 00:08
  • VAVG 16.73km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Piątek, 5 maja 2017 · dodano: 05.05.2017 | Komentarze 0

Postanowiłem, że dystans pokonany na Florence po Wrocławiu będę wpisywał raz, na koniec miesiąca. Żeby nie "niszczyć" statystyk, że rok ma trzysta sześćdziesiąt pięć dni, a ja mam dwa razy tyle "wycieczek".
BUBek pozostaje bez zmian i wpisuję codzienne, nawet niewielkie dystanse.

Wczoraj, po majówce, był poniedziałek, a dziś już piątek. Taki system pracy, to ja rozumiem :) Jutro sobota, pracująca. No i przyszedł ten czas, że... jadę do pracy do Wrocławia z Brzegu na rowerze. Po pierwsze nie mam za bardzo pociągu, na który mam wykupiony miesięczny (Regio) tak, żeby być w pracy na czas, a po drugie trochę chciałbym podciągnąć statystyki, żeby dobić do założonego minimum na ten rok. Póki co idzie baaaaardzo słabo... :|
Pogoda na jutro nie zapowiada się najlepiej, ale super fit ciuszki z lycry przygotowane (oj, dawno nie jeździłem w obcisłym....:)), sakwa zapakowana w kurtkę przeciwdeszczową i ciuchy "cywilne" na przebranie... No i w drogę, bo co zrobić?! :)




Długi weekend trwa nadal, choć dwa (trzy) dni w pracy, to nie odpuszczamy i jutro znów ruszamy w drogę. Auto naszykowane, jutro po moim powrocie z pracy, ruszamy w okolice Pokrzywnej / Głuchołaz. Początkowo miały być rowery górskie i Biskupia Kopa, ale pogoda jeszcze nie ta. Tak więc nocleg w sobotę ww. okolicach i w niedzielę z buta po górkach z piesełem. :)
Kategoria Brzeg, Praca


  • DST 3.07km
  • Czas 00:11
  • VAVG 16.75km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Czwartek, 4 maja 2017 · dodano: 05.05.2017 | Komentarze 0

Kategoria Brzeg, Praca


  • DST 5.44km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.84km/h
  • Sprzęt [R.I.P.] BUBek
  • Aktywność Jazda na rowerze

DoggyRide Novel!

Wtorek, 2 maja 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 0

Rekreacyjnie po Brzegu.





Dzisiejszy wpis o naszym nowym nabytku - przyczepce dla Mango DoggyRide Novel, którą niedawno nabyliśmy drogą kupna.
Z poprzedniej zrezygnowaliśmy, ponieważ stałą się za mała i za ciężka, mieliśmy wrażenie, że Mango nie czuje się w niej dobrze.
DoggyRide Novel, to duża i przestronna przyczepka rowerowa dla psa; jej główne zalety, to:
- nieduża waga, z uwagi na aluminiową konstrukcję,
- duże, przestronne wnętrze, w którym Mango może już nie tylko leżeć, ale i swobodnie siedzieć,
- usztywniane boki (koniec z przetarciami na wysokości kół!),
- duże koła w rozmiarze 20", dzięki którym przyczepka lepiej pokonuje przeszkody,
- duże, wygodne wejście z przodu i z tyłu,
- otwór na głowę psa,
- zasłonka przeciwdeszczowa, idealna na jazdę w deszczu i błocie, kiedy spod tylnego koła leci brud,
- spora kieszonka z tyłu, idealna na miskę, butelkę z wodą, karmę, smycz, mapę i inne pierdoły,
- łatwość składania / rozkładania
- gdy jedzie się na pusto, to zdecydowanie mniej się tłucze n wybojach, dzięki bardziej zwartej konstrukcji, w porównaniu do naszej poprzedniej przyczepki,
- dzięki inaczej zbudowanemu dyszlowi mniej "sprężynuje" na podjazdach i wertepach niż DoggyVan,
Pierwsza przejażdżka zaliczona (zupełnie jak dwa lata temu po Dolinie Baryczy). Mango zadowolony, choć nie do końca przyzwyczajony do tego, że podczas jazdy może siedzieć i mieć wystawioną głowę, przez co... zaliczyliśmy pierwszą wywrotkę i przetarcie na przyczepce. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Przyczepka jest naprawdę super!
W tym miejscu wielkie dzięki dla Julki i Krzyśka, oni już dobrze wiedzą za co! :)






















Kategoria Brzeg


  • DST 28.07km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 14.15km/h
  • VMAX 37.23km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 208m
  • Sprzęt [R.I.P.] Diamant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Baryczy; dzień 2.

Poniedziałek, 1 maja 2017 · dodano: 02.05.2017 | Komentarze 0

W nocy było dość rześko, właściwie, to zimno nawet. Mimo to poranek w słońcu dość ciepły. Przy śniadaniu stwierdziliśmy, że jesteśmy na tyle mobilni, że śmiało możemy pojechać autem gdzie indziej i tam pokręcić dalej rowerami. Spakowaliśmy auto i ruszyliśmy.
Padło na Krośnice, gdzie zatrzymaliśmy się przy stacji kolei wąskotorowej; tam się rozpakowaliśmy i ruszyliśmy rowerami w stronę Rudy Milickiej. Trochę po drodze pobłądziliśmy, zahaczyliśmy nawet o Milicz, ale finalnie dojechaliśmy tam, gdzie chcieliśmy. Powrót w dużej mierze pod wiatr, w piachu, co nieźle dało nam się w kość. Po powrocie do Krośnic szybkie pakownie i z powrotem do Brzegu.
Wyjazd udany, udało nam się złapać trochę słońca i zero deszczu. Niestety było dość wietrznie, ale mimo to naprawdę fajnie :)

































W Brzegu widać skutki opróżnienia zbiorników retencyjnych w Otmuchowie i Paczkowie - zalane tereny zalewowe między Brzegiem i Kościerzycami. W ciągu dwóch dni wody przybrało naprawdę sporo, a w korycie Odry coraz mniej miejsca na wodę...




Flag Counter