Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Ciacho1985 z miasteczka Jordanów Śląski / Wrocław. Mam przejechane 45438.83 kilometrów w tym 6642.79 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Nepomuki

Dystans całkowity:3380.70 km (w terenie 802.13 km; 23.73%)
Czas w ruchu:147:49
Średnia prędkość:15.39 km/h
Maksymalna prędkość:78.00 km/h
Suma podjazdów:22713 m
Suma kalorii:19406 kcal
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:39.31 km i 2h 41m
Więcej statystyk
  • DST 90.00km
  • Teren 50.00km
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd Koguta & Mazury.

Środa, 5 czerwca 2024 · dodano: 13.06.2024 | Komentarze 1

Kilometry z wyjazdu zbiorcze. 

Autem: blisko 1700 kilometrów. 
Rowerami objazdowo: równo 90 kilometrów. 
Tydzień spania w aucie, poza dwoma noclegami na kempingu, to wszytkie na dziko. 
Objechae Jezioro Mamry. 

Sam rajd - "gorszy" niż w zwszłym roku, Organizatorzy się pewnie starali, ale nie wyszło. 
Mimo wszystko fajnie było zobaczyć te wszystkie auta, potrąbić sobie z innymi na przejazdach i mijankach na trasie. 
No i kasa na chore dzieciaki. W końcu to rajd charytaywny. 

Rowery dały radę, busik też :-) 
W Mamerkach zachciało się nam offroadów i urwałem pompę wspomagania, ale pan mechanick z wioski obok ogrnął niemal od ręki. 
A przed wyjazdem trzeba było wymienić jeden z dwóch akumulatorów postojowych. Gruby - on dopiero po tylu latach i zimach padł na amen, prawie do końca był sprawny i działał. :-P

Na koniec Miłomłyn. 
Zawsze żal wracać stamtąd... 

Zdjęcia bez ładu i składu. 




















































































































































































































































  • DST 20.00km
  • Aktywność Chodzenie

Góry Sowie.

Sobota, 18 maja 2024 · dodano: 19.05.2024 | Komentarze 1

Męski wypad. 
W tym roku wyjątkowo męski i nie solo, a z kumplem. 
Miało być rowerowanie po Górach Sowich, ale Koza zabrał rower z przedartymi oponami i przebitymi dętkami. 
Było więc spacerowanie, wejście na Wielką Sowę, spanie w busie i w wiacie turystycznej, ogniska i mięsne kolacje. 
I rozmowy o wszystkim i o niczym. 
Tak po prostu. 
Jak ktoś mówi: "z Tobą w lesie nie zginę", to jakoś tak przyjemniej na duszy się robi ;-) 
A zwłazcza po trzydziestu czterech latach znajomości. 

















 





















  • DST 13.00km
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Wtorek, 7 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2

Kolejny Nepomucen do kolekcji. Tym razem w Rynku w Dzierżoniowie (z dość ciekawą historią). 














W busiku, po zimie, zaczęły sypać się nadkola. Biorąc pod uwagę wiek i przebieg, to i tak nie jest najgorze... ;-) 
Nie sprzedam, będę robił ;-) 





Kategoria Nepomuki, Quip, VW T4, Wioska


  • DST 48.00km
  • Teren 15.00km
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka 2024.

Niedziela, 5 maja 2024 · dodano: 13.05.2024 | Komentarze 1

Tegoroczna majówka - kilometry rowerowe zbiorcze. 
Mocno nieoczywista. Do ostatniej chwili, bo myślałem, ż będą solo Mazury... 
Autem ponad tysiąc kilometrów łącznie. 
Było trochę samotnych kilometrów samochodem z rowermi na bagażniku. 
Było spotkanie ze znajomymi i dwa niesamowite dni z dzieciakami (!). W zakesie wieku 3- 15 lat... 
Było zwiedzanie. 
Było śpiewogranie ("gdzie słyszysz śpiew tam wstąp, tam ludzie dobre serca mają...")
Było spanie w busie w kilku miejscach. W kilku na dziko, był też camping. 
Było nocne odkopywanie busika, bo zagrzebałem w nocy w lesie w piachu. 
Było jeżedżenie rowerem, choć więcej autem. 
Było województwo łódzkie, świętokrzyskie, śląskie. 
Byli fajni ludzie. 
Były zachody słońca. 
Były pyszne obiady i wspaniałe poranne kawy. 
Bywały kawy pod zamkami. 
Była pustynia. 

Było po prostu dobrze. 
W każdej chwili. 

Rowerowo - część szlaku Orlich Gniazd. 
Autem - podobnie ;-)

Zdjęcia bez ładu i składu :-) 























































 

































































































  • DST 16.00km
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Środa, 17 kwietnia 2024 · dodano: 17.04.2024 | Komentarze 1




Przy ostatniej weekendowej wizycie w Warszawie i spacerze po Starych Powązkach udało się znaleźć Nepomucena. 
Chyba. 
Stoi w kontrapoście, ma sutannę, rokietę, w ręce palme męczęństwa (niewykluczone, że również krzyż), biret trochę dziwny, ale może to jego urok. 
Zdecydowanie trzba sie tam wybrac na dłuższy spacer, bo cmentarz bardzo ciekawy. 







Kategoria Quip, Wioska, Nepomuki


  • DST 57.00km
  • Teren 3.00km
  • Podjazdy 1247m
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z Wrocławia.

Niedziela, 24 marca 2024 · dodano: 24.03.2024 | Komentarze 2

Powrót z Wrocławia z przystankiem w szpitalu przy Borowskiej. 
Dziś pogoda totalnie sie przekręciła - zimno i wiatr. 
Zimno, to jeszcze pół biedy, ale cała drogę miałem pod wiatr. I to taki, że momentami ledwo dało się pedałować. 
Na elektryku... 
Pierwsza bateria (500Wh) rozładowała mi sie zaraz za Tyńcem nad Ślęzą. Druga, zapasowa (300Wh) kawałek przed Sieniawką.
A w piątek, bez wiatru, do Wrocławia dojechałem z dwiema kreskami zapasu... 

Nie zniechęciłem się, następnym razem wybiorę inny wariant trasy do przetestowania. 












  • DST 58.00km
  • Teren 3.00km
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wrocławia.

Piątek, 22 marca 2024 · dodano: 24.03.2024 | Komentarze 1

Sobota wypadał mi pracująca stacjonarnie,  więc postanowiłem skorzystać z pogody i pojechać do Wrocławia już dziś. Rowerem. 
Nowa trasa, trochę dłuższa i "bardziej skomplikowana", niż w poprzednim życiu, ale całkiem przyjemna. :-) 
Po drodze, już we Wrocławiu, odwiedziłem Sylwię w szpitalu. Jutro praca, szpital, spotkanie na piwie wieczorem i powrót w niedzielę. 
















  • DST 13.00km
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Poniedziałek, 11 marca 2024 · dodano: 12.03.2024 | Komentarze 0

No i znów w nowym miejscu. 
"Najzabawniejsze", że to nie ostatnia przeprowadzka, a tych szczerze nie lubię. To pakowanie, rozpakowywanie, przewożenie, myślenie i ogarnianie co i jak... 
Nie wiem, gdzie finalnie zakotwiczę.
"Okręt mój płynie dalej, gdzieś tam... Serce, choć popekane, chce bić."

Jest nowe duże drzewo, jest rzeczka, jest miejsce na auta i rowery. 
I chyba jest OK. 



Pierwsze kilometry na rowerze w tym roku, a mamy już prawie połowę marca... 
Może coś w końcu ruszę z tym rowerem. Potencjał i okolica jest. 
I wiosna chyba się skrada coraz bardziej. 


I jest w wiosce kapliczka z Nepomucenem :-) 










  • DST 10.00km
  • Aktywność Wędrówka

Kudowa-Zdrój / Nachod

Sobota, 3 lutego 2024 · dodano: 04.02.2024 | Komentarze 0

Ta historia zaczęła się tak, że mieliśmy pojechac do Poznania. 
A wylądowaliśmy w Kudowie- Zdrój i to jadąc tam z noclegiem we Wrocławiu... 
Mimo wyjątkowego spontanu i niewiadomej, gdzie finalnie wylądujemy, to wyjazd bardzo udany. Totalny chill, spacery,basen i jacuzzi. 
Był też "nieudany" wypad do Czech na obiad i na zamek w Nachodzie. Skończyło się na barszczu ukrańiskim w dziwnej knajpie w centrum miasta, ale przynajmniej udalo się upolować dwie figury św. Jana Nepomucena. 
Kudowa - ciekawa (zwłaszcza architekrura), ale bardzo spokojna i leniwa (na swój sposób, to zdecydowanie zaleta). Wieczorem ze świecą można znaleźć miejsce, żeby posiedzieć przy piwie dłużej niż do dwudziestej drugiej. A i basen czynny do dwudziestej pierwszej, ale po wejściu okazało się, że z wody trzeba wyjść pół godziny wczesniej ;-) 
Na powrocie miał być jeszcze spaer po Broumovskich Stenach, ale jadąc tam pani od apartamentu napisala, że zapomnieliśmy z pokoju kilku rzeczy, więc musieliśmy wrócić. Czasowo i pogodowo nie było sensu już tam wracać, więc skończyło się na wejściu do Altanki Miłości na Górze Parkowej (Altanka - Pukanka, jak głosił jeden z napisów wewnątrz ;-)) i smażonym pstrągu. 
Było krótko, bez pomysłu, bez pogody, ale za to spontanicznie i bardzo fajnie. 















Św. Jan Nepomucen na rynku w Nachodzie. 







Św. Jan Nepomucen na górze, na której znajduje się zamek w Nachodzie. 






  • DST 41.00km
  • Teren 5.00km
  • Sprzęt [R.I.P] Quip
  • Aktywność Jazda na rowerze

...

Niedziela, 5 listopada 2023 · dodano: 05.11.2023 | Komentarze 0

Oczy trochę się kleiły, ale wyszła szybka przejażdżka po okolicy, bo szkoda pogody było. 
Nie za zmino, choć pod koniec uporyczywy wiatr. 
Ale za to "żniwa" Nepomuków z najbliższej okolicy. 
W tym dwa "cukerki", które ostatnio pominąłem podczas odwiedzin Opactwa Cystersów w Henrykowie - figura na dziedzińcu opactwa z frontową płaskorzeźbą z uciętym językiem świętego oraz z wnętrza - relikwia świętego w postaci palca zamknętego w szklanej szkatule oraz imponuąca płaskorzeźba. 
Na zakrystii również ciekawa figura, ale zamknięte było, pozostało niewyraźne zdjęcie zza krat. 
Na powrocie wydmuchało mnie, że hej... 
Fajne te Wzgórza Niemczańsko - Strzelińskie. Ciekawsze, niż (prawie) płaska jak stół Opolszczyzna. 




























































Flag Counter